miniony weekend należał do J. - był pierwszym od ponad roku, w czasie którego wiecej przebwałam z Nim niż jego małą siostrą. stroiliśmy się... tańczyliśmy na scenie... jeździliśmy na rowerze... spędziliśmy leniwe popołudnie na żużlu...
...ale, żeby nie było za pięknie niedzielnym wieczorem posprzeczaliśmy się.
To tak dla równowagi. Szczęścia nie może być zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńW. jest bardzo ciekaw czy J. ma dodatkowe kółka, czy tylko dwa?
OdpowiedzUsuńcztery - w tym dwa małe przeszkadzające w pokonywaniu nierówności terenu
OdpowiedzUsuń