- ja chcę inną mamę
- a skąd ją weźmiesz?
- ze sklepu...
Znalazłam więc mamę z wyprzedaży. 30% taniej. Będzie odpowiednia?
Ps. do tego posta zainspirowała mnie Ania P. i jej nadzwyczaj spokojny synek. Zawsze, kiedy rodzice rozwrzeszczanych pacholąt pytali wodząc za B. rozmarzonym wzrokiem:
- "skąd się bierze takie grzeczne dzieci"
- "z wyprzedaży" - odpowiadała.
Coś w tym jest....
Trzeba umieć szukać, żeby dobrze skorzystać z wyprzedaży i znaleźć tam grzeczne dzieci i... TAKĄ mamę! Pozdrowienia dla wspaniałej MAMY.
OdpowiedzUsuń