- co to?
- pomidor
- ammm!
Przerobiliśmy już jakieś 25 kg. Słoiki ukryliśmy na zimę.
W większości pomidory pocięte - na sos, do pizzy czy gęstą zupę.
Jeszcze zobimy sok, i pieczone, i przecier...
Ach, te pomidory.
Nie lubię robić przetworów, ale:
chęć posiadania własnych, pachnących latem "pomidorów" w niepomidorowy czas
przewyższa moją niechęć.
Podziwiam!
OdpowiedzUsuń