Pojechaliśmy do Arboretum w Rogowie. Oglądać rododendrony. I dać się odużyć ich zapachowi (do tej pory głowa mnie od nich boli). Chodziliśmy wśród drzew, z których tylko nieliczna garstka rośnie w naszych lasach. Wśród krzewów, pnączy i bylin, których nie spotkamy w parkach.... i polowaliśmy na kumkające zielone żaby (aparatem, rzecz jasna).
Piękne zdjęcia. Wiem po kim masz ten talent.
OdpowiedzUsuńCzy to są nasiona klonu na ostatnim zdjęciu? Pewnie nie, ale mnie się tylko z tym kojarzą. Co to jest?
OdpowiedzUsuńklon palmowy. Jego czerwone liscie sa na zdjeciu trzecim.
OdpowiedzUsuń