Wreszcie znalazłam chwilę, żeby przejrzeć zdjęcia z piątkowej wyprawy do Warszawy na wystawę "Chcemy być nowocześni - polski dizajn 1955-1968". Oglądam i wciąż się zachwycam....
Większość przedmiotów budzi u zwiedzających emocje - wspomnienia lub pragnienia. U mnie największe fotel 366 (ten szary) - też będziemy mieli kiedyś taki. Na razie podobny, w wersji żółto-brązowej stoi u babci P.
Przy krzesłach "muszelka" jakieś panie wspominały jak kupowały je w sklepie meblowym na Krakowskim Przedmieściu... i jak pięknie się wciąż prezentują... Swoją opowieścią zgromadziły grupę ludzi, którzy dzielnie towarzyszyli im w zwiedzaniu dalszej części wystawy...
logo CPN - tego nie muszę nikomu tłumaczyć - piękna byłaby z niego lampka do sypialni ;-)
suszarka - była w moim domu i w domu P...
... takie talerze ( w wrsji brązowo-złotej) u moich dziadków...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz