wtorek, 7 czerwca 2011

cudze chwalicie.... okolice Wielunia

zgadnijcie co to?


Toskania? Nie, podwieluński krajobraz. 

A teraz do rzeczy. Po ostatniej reformie administracyjnej terytorium województwa łódzkiego znaczeni się powiększyło i wzbogaciło o fantastyczne miejsca do zwiedzania i spędzania czasu. A że Matka Polka (czyli ja) ma jeszcze tylko tochę wolności, to postanowiła tą wolność wykorzystać. Na poznawanie okolic Łodzi - bo jak to mówią - cudze chwalicie, a swego nie znacie. Byłam już w Rogowie, tym razem oglądaliśmy cuda architektury drewnianej w okolicach Wielunia - kościół w Grębieniu, dwór alkierzowy w Ożarowie i nasz dzisiejszy numer 1 - wiatrak w Kocilewie.


Grębień, kościół pw. Świętej Trójcy, z początków XVI w. Msze św. w niedziele o 10.00 to bodaj jedyna szansa na zobaczenie wnętrza a w nim polichromia ufundowana przez prymasa Jana Łaskiego. (niestety byliśmy we wtorek). Ale kościołów drewnianych w okolicach Wielunia jest sporo. Tworzą Szlak Wieluńskich Kościołów Drewnianych. Ten w Grębieniu jest najcenniejszy.



W Ożarowie jest Muzeum Wnętrz Dworskich - usytuowane w odrestaurowanym dworze modrzewiowym. Dwór jest alkierzowy (w każdym z narożników ma alkierz - kwadratowe pomieszczenie wyraźnie wyodrębnione, z osobnym dachem przywodzące na myśl wieżę, nie wystające jednak za boczną linię budynku).



Nieopodal muzeum stoi odrestaurowany wiatrak w Kocilewie.... Usytuowany na pagórku fantastycznie, niemal bajkowo góruje nad okolicą. Podlega Muzeum, więc o możliwość wejścia trzeba pytać we dworze.


Trzeba się jednak spieszyć. Muzeum i Wiatrak można zwiedzać jedynie do 16. Punktualnie o tej godzinie zamykają się drzwi dworu (okiennice nieco wcześniej i zwiedzający toną w mroku). Później można zabytki oglądać tylko z zewnątrz. 

1 komentarz: