sobota, 16 kwietnia 2011

przyjemność...

Wprawiam się. A może A. "zatrudni" mnie jako nadwornego fotografa jej potraw... na razie moje dzieło. Śniadanie sobotnie.... dla leniwych.


 Receptą jest równanie:

Jabłka + żurawina + paczka świeżego ciasta francuskiego = przyjemność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz